Chrysler Pacifica Hybrid odpala silnik podczas postoju. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby to była hybrydowa Toyota. Chrysler Pacifica to hybryda typu PlugIn – czyli jedyna, która ma sens* -Dlaczego? Ponieważ poza ładowaniem, tylko podczas hamowania, lub z silnika spalinowego, posiada możliwość doładowania baterii z gniazdka 230V
Porządnych rozmiarów baterie Litowo-Jonowe, wystarczają Pacifice na około 60km zasięgu w trybie w pełni elektrycznym. W przeciwieństwie do Toyoty wyposażonych w śmiesznie małe NiMH’y znane z 'zabytkowych’ Nokii, Chryslera Pacifice Plugin Hybrid można nazwać samochodem elektrycznym. 60km to odległość, której większość Polskich kierowców nie pokonuje nawet w dwa dni, dojeżdżając tylko do pracy. Ładowanie z 220V, zajmuje nie więcej niż 2-3 godziny. Dzięki czemu, pokonując dziennie, większe odległości, jesteśmy w stanie podłączyć i naładować samochód elektryczny do pełna, nawet podczas obiadu, czy zakupów w markecie.
Dlaczego Hybryda Toyoty to ściema?
Ponieważ przejechanie kilku lub kilkuset metrów na silniku elektrycznym Toyoty, możliwe jest jedynie po parkingu, lub ciągnąc za sobą sznurek wkurzonych kierowców. Każde odrobine mocniejsze muśnięcie pedału gazu, odrazu zapala silnik spalinowy. Co powoduje, że Hybryda Toyoty okazuje się jedynie BARDZO drogim samochodem wyposażonym w funkcje START-STOP. Wyposażenie samochodu w kosztującą ponad 1o tysięcy złotych baterie NiMH, która nie jest w stanie pociągnąć ogrzewania czy klimy podczas postoju na światłach. A cały tak bardzo nagłaśniany napęd hybrydowy, w rzeczywistości okazuję się napędem spalinowym wyposażonym w wielki i ciężki generator elektryczny, służący głównie do odzysku energii z hamowania oraz jako rozrusznik silnika spalinowego.
Dlatego fakt, że Chrysler Pacifica Hybrid odpala silnik podczas postoju na światłach, możemy zaliczyć jako usterkę.
Możemy zaliczyć jako usterkę, a taką spodziewalibyśmy się, zobaczyć jako zgłoszony błąd DTC (Diagnostics Trouble Codes) po podłączeniu komputera. Ciekawostką było to, że samochód posiadał jedynie kilka drobnych, zapisanych błędów. Wśród kilku aktywnych, najpoważniejszym wydawał się być ostrzeżeniem o niskim ciśnieniu powietrza w oponie. Choć przez moment, już podejrzewałem Chryslera o system napełniania, przebitych kół, co z pewnością wymagało by odpalenia kompresora zasilanego na pasku z wałka silnika, postanowiłem jednak zajrzeć pod maskę Pacyfiki.
Przyczyna problemu była tak zabawna, że chyba nadaję się na zorganizowanie konkursu ;)) Zgadnijcie czego mogło brakować, dodać tylko, że nic nie dolewałem 🙂
*) Dlaczego, jestem przekonany, że PlugIn to jedyna hybryda, która ma sens? Bo po co, utrzymywać dwa układy napędowe skoro jeden w zasadzie nie służy . Hybryda jest bardzo skomplikowanym układem napędowym, do tego obarczona wszystkim kosztami obsługi silnika spalinowego.
Toyota hybrydowa jest przeciętnie droższa o 20 000 zł od swojego spalinowego odpowiednika. Spali średnio 5 litrów na setkę przy delikatnej nodze. Zakładając dzienny pokonywany dystans na poziomie 100 km rocznie wydamy 7’000 zł na paliwo, kolejne 1’500zł na okresowy przegląd napędu spalinowego: wymiana oleju, filtrów, pasków klinowych przy starszych samochodach, koszty obsługi znacznie wzrastają: świece, rozrząd, sądy lambda, sprzęgła, łożyska, skrzynie biegów… tylko wszystko o wiele trudniej dostępne bo wyposażone w osobne układy chłodzenia, sterowania, setki kabli i czujników. Po kilku latach gdy wreszcie wydaje Ci się, że Hybryda się zwróciła, zapala się lampka „Check Hybrid System„. Po wizycie w serwisie dowiadujesz, się, że musisz wymienić baterie za 14’000 zł.
Jak wygląda to w porównaniu do Fiata 500e?
Dla porównania: roczny koszt ładowania Fiata 500e przy dziennym przebiegu od 100km do 140km to 1400 zł rocznie. Poza układem zawieszenia, którego w przypadku Toyoty też nie liczyłem jest to całkowity roczny koszt utrzymania samochodu elektrycznego takiego jak Fiat 500e. Powiecie co z tego jak bateria padnie po 4 latach. Otóż nie można porównywać mikro NiMHa z hybrydy Toyoty o nominale 100V, przykrytego dywanikiem w bagażniku do ponad 10 krotnie większej prawie 400V Baterii HV – składającej się z prawie 100 Litowo-Jonowych ogniw posiadającej pełny układ kontroli temperatury ogniw. Czyli od chłodzenia poprzez wymiennik ciepła z układem klimatyzacji po podgrzewanie w zimie. Dzięki dużemu zapasowi mocy w baterii HV Fiata 500e, pakiet ten nie jest przeciążany tak jak 'biedny’ NiMH z Toyoty, który jest obciążany ogromnymi prądami przy każdym ruszaniu aby wspomóc, niewielką i oczywiście wyżyłowaną jednostkę spalinową. Czy podczas hamowania, kiedy do przejęcia z silnika jest ogromna ilość energii, niestety w krótkim czasie. Wszystko to, z kolei zwiększa temperaturę pracy baterii a to w następstwie powoduje jej przyspieszone zużycie.
W odpowiedzi na “Chrysler Pacifica Hybrid odpala silnik podczas postoju.”
[…] Chrysler Pacifica Hybrid odpala silnik podczas postoju. […]